Zakochani widzą słonie
„Zakochani widzą słonie” to kolejny film Dagura Kári. Ty razem nie opowiada jednak o mroźnej i smutnej Islandii ani o ogromnym i nieprzeniknionym Nowym Jorku.
Główny bohater – Daniel to niepoprawny optymista, który utrzymuje się z malowania na murach wyznań miłosnych. Jest posiadaczem wspaniałego żółtego garbusa i małego ale przyjemnego mieszkania. Niestety nie powodzi mu się zbyt dobrze. Na swojej pracy nie zarabia wiele, przez co ma kłopoty nie tylko z właścicielem mieszkania ale i z policją, parkingowym itd. Mimo wszystko jednak żyje mu się całkiem dobrze i beztrosko. Do czasu kiedy poznaje Frac, piękną dziewczynę, która jest tak samo beztroska jak on.
„Zakochani widzą słonie” opowiada historię miłości i zwykłego życia. Film urzeka nie tylko samym tytułem, ale również sposobem realizacji i świetną grą aktorów. Wszystko jest w nim takie, jakie być powinno, a jak na kino skandynawskie wypada, koniec jest niezwykły.