Wyspa tajemnic
Martin Scorsese to jeden z najwybitniejszych reżyserów światowego kina. Jak sam wspomina, filmy były jego pasją od najmłodszych lat. Zanim zdecydował się na studia w szkole filmowej, wstąpił do seminarium duchowego. Jednak Bóg miał względem niego inne plany…już w 1973 roku Scorsese otworzył sobie drzwi do światowej sławy filmem „Ulice nędzy”.
Granicznym puntkem w karierze reżyserskiej Scorsese był rok 1972 i specjalny pokaz jego najnowszego filmu. Podczas niego John Cassavetes ostro zaprotestował: „Marty! Straciłeś rok życia na nakręcenie gówna! czara goryczy się przelała i Scorsese zajął się filmami wymykającymi się spod ram gatunkowych.„Wyspa tajemnic” to ekranizacja powieści Dennisa Lehane’a oraz wielki powrót reżysera do kina zamkniętego w ramy danego gatunku, a mianowicie horroru. Akcja filmu rozgrywa się w placówce dla umysłowo chorych przestępców. Szpital leży na wyspie w pobliżu Bostonu, ucieczka z niej jest praktycznie niemożliwa. Mimo to z celi znika jedna pacjentka, Rachel Solando, po której zostaje jedynie zaszyfrowana wiadomość. Na wyspę przybywają agenci FBI w celu wyjaśnienia sprawy. Sprawy zaczynają wymykać się spod kontroli, na domiar złego nad wyspę nadciąga huragan i łączność ze światem zostaje zerwana. Film zebrał wiele pochwał od krytyków filmowych. Janusz Wróblewski z „Polityki” zauważa, że reżyser prowadzi „misterną grę z widzem, polegająca na stopniowym podważaniu realności przedstawionego świata”, a intryga prowadzona jest po mistrzowsku. Natomiast Wojtek Kałżyński twierdzi, że film przerósł swój pierwowzór książkowy, tajemnica osnuta wokół wątku nie daje się przedwcześnie odgadnąć. „Wyspa tajemnic” to według niego „prawdziwy majstersztyk”. Film ten zadowoli fanów gatunku noir oraz wszystkich tych, którzy lubią dobre kino – bez rozczarowań